W Elblągu ma powstać nowa obwodnica wschodnia. Wielu mieszkańców miasta protestuje

W Elblągu ma powstać nowa obwodnica wschodnia. Wielu mieszkańców miasta protestuje

Urzędnicy w mieście Elbląg nareszcie pozyskali środki niezbędne do rozbudowy obwodnicy wokół miasta. Jak się okazuje, zaistniały pewne problemu. Za chwilę do nich przejdziemy. Obwodnica wschodnia miała być realizowana w dwóch etapach. Dzięki niej miasto pragnie odciążyć największy ruch drogowy, który przebiega przez często uczęszczane ulice Elbląga. W ten sposób pragną oczywiście zaradzić codziennym korkom. Szczególnie w godzinach szczytu miasto staje się niemal nieprzejezdne. Okazuje się, że mieszkańcy Elbląga są przeciwko tej inwestycji ze względu na to, że naruszy ona pobliską bażantarnię. Elbląski samorząd otrzymał ponad 7 milionów złotych na rozbudowę tej trasy.

Niestety wielu osobom mieszkającym w okolice rozbudowa obwodnicy jest nie w smak. Będą protestowali. Nie chcą zgodzić się na usunięcie bażantarni. Problem w tym, że Fundusz Dróg Samorządowych postanowił już przydzielić powyższe pieniądze na rzecz budowy odcinka. Z tego powodu powstało wiele planów dotyczących rozbudowy. Jak się okazuje, jedyne co je zatrzymało, to obecne protesty mieszkańców Elbląga.

Odciążenie głównych ulic z korków miało być bardzo dobrą informacją dla mieszkańców. Czy tak jednak jest?

Pomimo tego, że inwestycja ponad siedmiu milionów złotych pozyskanych z funduszu miała pomóc odkorkować miasto. Okazuje się, że mieszkańcy tego miasta wcale nie są zadowoleni z budowy obwodnicy wschodniej. Coraz więcej osób naciera na pobliski park i wyraża swój sprzeciw. W internecie można nawet podpisać kilka petycji dotyczących braku pozwolenia na rozbudowę obwodnicy. Niektórzy z mieszkańców nawet twierdzą, że samorząd powinien był konsultować ten pomysł z obywatelami. Dziś nie przebierają oni w środkach i blokują odcinek trasy przed rozbudową.

Chociaż jak wspominają sami protestujący, rozumieją problem związany z korkami na głównych ulicach, nie godzą się na rozwiązanie zaproponowane przez miasto. Ich zdaniem zniszczenie odcinków przeznaczonych na spacer dla rodzin jest ciosem poniżej pasa. Park jest miejscem spotkań i spędzania czasu dla wielu osób. Nie są one zadowolone z tego, że terytorium ma zostać zniszczone na rzecz drogi. Dlatego też nawołują do znalezienia innego rozwiązania i zmianę planów budowy drogi.