Policja w Elblągu dementuje plotki o uciętym palcu – co naprawdę wydarzyło się w sprawie Zbigniewa Stonogi?

W Elblągu pojawiły się kontrowersje związane z postem Zbigniewa Stonogi, sugerującym, że miejscowa policja zlekceważyła incydent, w którym rzekomo mężczyznom odcięto palec za długi. W odpowiedzi na te zarzuty, policja wydała oświadczenie, które ma na celu sprostowanie tych twierdzeń i ochronę reputacji funkcjonariuszy.
Stanowisko policji wobec oskarżeń
Policja w Elblągu stanowczo zaprzecza, jakoby doszło do opisanego przez Stonogę incydentu. W oświadczeniu podkreślono, że publikowanie niezweryfikowanych informacji może zaszkodzić reputacji funkcjonariuszy, którzy codziennie ryzykują swoje życie w służbie społeczeństwu. Dotyczy to szczególnie sytuacji, w której trzech podejrzanych zatrzymano za stosowanie przemocy w celu odzyskania długu. Osoby te usłyszały zarzuty zgodnie z artykułem 191 § 2 kodeksu karnego, a sprawa została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Elblągu.
Przebieg wydarzeń według policji
Zatrzymanie podejrzanych miało miejsce 5 września 2025 roku. Zostali oni aresztowani w związku z podejrzeniem o użycie przemocy fizycznej w celu odzyskania 500 zł za usługę instalacyjną. Policja zabezpieczyła nagranie z monitoringu, które obrazuje całe zajście. Analiza tego materiału wykazała, że zeznania osoby zgłaszającej przestępstwo oraz jego małżonki różnią się od rzeczywistego przebiegu zdarzenia. Policja zaznacza, że nie doszło do żadnych urazów, w tym utraty palca.
Apel policji o odpowiedzialność medialną
Policja apeluje do społeczeństwa o unikanie rozpowszechniania niepotwierdzonych informacji. Funkcjonariusze podkreślają, że każda interwencja wymaga skrupulatnego zbadania wszystkich okoliczności, co często wymaga czasu i dokładności. Rozpowszechnianie plotek może prowadzić do dezinformacji i niezgodnych z rzeczywistością ocen, co zaburza rzeczywisty obraz sytuacji i może wpłynąć negatywnie na postrzeganie działań policji.