40-latek uciekał przed policją zaskakującym powodem!
W czwartkowy wieczór, około godziny 22:00, na alei Grunwaldzkiej doszło do niecodziennego incydentu drogowego. 40-letni kierowca toyoty zignorował wezwanie do zatrzymania się, co zapoczątkowało dramatyczną próbę ucieczki przed funkcjonariuszami policji. Początkowo mężczyzna usiłował zbiec samochodem, jednak po pewnym czasie zdecydował się porzucić pojazd i kontynuować ucieczkę pieszo. Ostatecznie został schwytany na ulicy Hetmańskiej, gdzie doszło do jego zatrzymania.
Przyczyny desperackiej decyzji
Jak się okazało, motywem tej brawurowej ucieczki był alkohol obecny we krwi kierowcy. Przeprowadzone badanie alkotestem wykazało obecność blisko promila alkoholu, co tłumaczyło jego nieodpowiedzialne zachowanie. Zatrzymany mężczyzna, oprócz jazdy pod wpływem, dopuścił się również kilku innych naruszeń przepisów drogowych.
Lista wykroczeń
40-latek nie tylko nie zatrzymał się do kontroli, ale także znacznie przekroczył dozwoloną prędkość, jadąc 84 km/h w strefie ograniczenia do 50 km/h. To właśnie to wykroczenie było pierwotnym powodem zainteresowania policji jego pojazdem. Teraz mężczyzna musi liczyć się z konsekwencjami swoich czynów, które mogą obejmować nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Możliwe konsekwencje prawne
Kierowanie w stanie nietrzeźwości, niepodporządkowanie się poleceniom funkcjonariuszy oraz przekroczenie prędkości to poważne naruszenia prawa. Zgodnie z kodeksem karnym, takie działania mogą skutkować surowymi karami, w tym wspomnianą możliwością wieloletniego więzienia. Sprawa jest obecnie przedmiotem dalszego postępowania, które zadecyduje o ostatecznym wymiarze kary dla zatrzymanego kierowcy.
Źródło: facebook.com/profile.php?id=100083453105791
